Znaleziono pół tony szczątków samolotu z czasów II wojny światowej
21.10.2021 | Ewelina Skura
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Pierwsze znalezisko - fragment skrzydła Ju-87, Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Fot. Jarosław Jędrysik, dwutygodnik i portal Nowe Info
Na terenie Nadleśnictwa Nowe Ramuki odkryto szczątki legendarnego samolotu junkers Ju-87 stuka.
W dniach 15-17 października na terenie Nadleśnictwa Nowe Ramuki na południe od Jeziora Pluszne grupa poszukiwaczy z Górnego Śląska, pod przewodnictwem Arkadiusza Domińca z Muzeum Śląskiego Września 1939 r. w Tychach, dokonała sensacyjnego odkrycia „sztukasa”.
Sztukasami zwane były niemieckie bombowce nurkujące junkers Ju-87 z czasów II wojny światowej. Nazwa pochodzi od charakterystycznych odgłosów syren, które były uruchamiane w czasie obniżania lotu. Zadaniem syren było zmniejszanie morale wrogich armii oraz wywoływanie paniki ludności cywilnych.
Już pierwszy dzień poszukiwań przyniósł spodziewane efekty, wykrywacze dały silny sygnał jednocześnie w kilku miejscach, gdzie później znaleziono wiele elementów z poszycia samolotu, taśmy amunicyjne, klapki rewizyjne, tabliczki znamionowe, a także trzewik wojskowy, który mógł zwiastować ludzkie szczątki.
Drugi dzień poszukiwań okazał się jeszcze bardziej obfity, dzięki czemu przybliżył do ustalenia wersji maszyny oraz dokładniejszych okoliczności i czasu jej rozbicia. Tego dnia wykopana została goleń podwozia, zbiornik paliwa, filtr płynu chłodzenia silnika, siedzisko fotela strzelca, elementy zamka i tylec karabinu maszynowego, fragment szyby pancernej, moduły z gałkami, osłona wieżyczki karabinu maszynowego.
Grupie poszukiwawczej podczas drugiego dnia poszukiwań towarzyszyła ekipa filmowa, realizująca odcinek „Poszukiwaczy historii”.
Trzeciego dnia- 17 października akcja poszukiwawcza została zakończona. Ludzkich szczątków ostatecznie nie odnaleziono, co oznacza, że ciała członków załogi Junkersa (jeżeli zginęli) zostały zabrane z miejsca katastrofy. Do Muzeum Śląskiego Września 1939 r. w Tychach zabrano ciężarówką około pół tony szczątków Ju-87. Eksploratorzy przyznali, że nie spodziewali się aż takich efektów poszukiwań.
Z dużym prawdopodobieństwem samolot uległ katastrofie podczas lotu szkoleniowego w roku 1944. Według Marcina Woycickiego, miejscowego pasjonata historii i lotnictwa wskazuje na to również rozmieszczenie znalezionych szczątków Junkersa względem lotniska w Gryźlinach i Bombowej Wyspy na Jeziorze Pluszne.
Akcja poszukiwawcza prowadzona była przez pasjonatów historii z Tychów, Bierunia, Mikołowa, Mysłowic, Jastrzębia-Zdroju, Michałkowic i Oświęcimia. Część z nich reprezentowała Muzeum Śląskiego Września 1939 r. w Tychach, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej 73 pułk piechoty, Stowarzyszenie Jastrzębski Wrzesień 1939 r. oraz Mikołowskie Towarzystwo Historyczne.
Więcej szczegółów na temat odkrycia szczątków wraku i związanej z nim historii znajduje się tutaj.